Rzeczy, o których wie tylko Bóg
- Allen Randolf
- 9 mar 2022
- 2 minut(y) czytania
Wiele pytań, mało odpowiedzi
„Wszyscy, słuchając Go, nie mogli się nadziwić Jego mądrości i odpowiedziom” – Łk 2,47 (BP).
Życie bywa kłopotliwe. To, co się nam przytrafia, może być dla nas zagadką. Kontrolowanie wszystkiego jest wyczerpujące. Przewidywanie przyszłości jest niemożliwe. Nie możemy ani ludzi zmieniać, ani nimi sterować, bez względu na to, jak bardzo się staramy. Wiele rzeczy leży poza twoim i moim zasięgiem. Będą chwile, kiedy będziemy wiedzieć zbyt mało, by mieć pewność.
Moja babka ze strony matki była łagodną i świętobliwą kobietą w prawdziwym znaczeniu tego słowa. Nikt nie był bardziej delikatny, kochający i miły. Nigdy nie słyszałem, żeby babcia mówiła o kimś coś niemiłego. Jeśli już, to próbowała wyjaśnić, dlaczego czuł się tak, jak się czuł, czy powiedział to, co powiedział, lub zrobił to, co zrobił.
Zapytana o kogoś lub o coś, czego nie potrafiła wyjaśnić, wzruszała tylko ramionami i cicho mówiła: „Tylko Bóg to wie”. Potem wracała do swych zajęć. Wyglądało na to, że babcia nigdy nie była zaniepokojona tym, co niepoznawalne lub niewytłumaczalne. Nie przeszkadzało jej to, że czegoś nie wiedziała. Była wręcz cudownie spokojna, że Bóg wie wszystko. Tylko to się dla niej liczyło. Chcę być – muszę być – taki jak moja babcia.
Jezus utożsamia się z nami za każdym razem, gdy stawiamy pytanie „dlaczego?” Wisząc na krzyżu, w obliczu śmierci, gdy niebiosa zasnuły ciemności, a Bóg jakby wycofał swoją obecność, Jezus odczuł twoją i moją udrękę wobec niezbadanego i niepoznawalnego: „Boże mój, dlaczegoś mnie opuścił?” Jednak Niebo milczało. Jezus pogodził się z tym, że są rzeczy, o których wie tylko Bóg.
Przypominam sobie dociekliwą studentkę, która przyszła do mojego bura. Zadawała szczere pytania o ludzkie cierpienie, straszne tragedie i modlitwy pozostawione bez odpowiedzi. Nie chciała się spierać ani mnie przekonywać. Szczerze zmagała się z kwestiami wiary, które ludzie od niej i starsi ode mnie mądrzejsi próbowali zbadać i wyjaśnić, acz bezskutecznie.
Podjąłem jednak wysiłek. Nie odpowiedziałem na jej pytania wprost, ale zapewniłem ją o charakterze i naturze Boga, o Jego miłości i mądrości. O tym, że nasz Zbawiciel ma nieustanne współczucie dla świata zranionego przez grzech.
Bogobojni ludzie już dawno zadawali Bogu trudne pytania. Dlaczego dobrzy ludzie robią złe rzeczy? Dlaczego złe rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom? Z takimi pytaniami zmagamy się i teraz. „Czemu szczęści się droga bezbożnych? Czemu spokojnie żyją wszyscy, którzy postępują bardzo zdradliwie?” - Jr 12,1 (UBG). Są rzeczy, o których wie tylko Bóg.
Patrząc wstecz na ową rozmowę ze studentką, powinienem był sięgnąć po mądrość mojej życzliwej babci. Jej odpowiedź za każdym razem brzmiała: „Tylko Bóg to wie”. Wystarczała jej wierność i sprawiedliwość Jezusa.
„[Jezus], gdy mu złorzeczono, nie odpowiadał złorzeczeniem, gdy cierpiał, nie groził, ale powierzył sprawę temu, który sądzi sprawiedliwie” - 1P 2,23 (UBG). To wystarczy, abyśmy czuli się bezpieczni i zaopiekowani przez Boga.
Rozumowanie Abrahama było nieskomplikowane. „Czy Sędzia całej ziemi nie postąpi sprawiedliwie?” – Rdz 18,25 (UBG). Jestem przekonany, że taką też ufność miała moja babcia. Nauczyłem się tego od niej. I dzielę się tym z tobą. Nasz Bóg jest zawsze wierny i sprawiedliwy.
Moją modlitwą dzisiaj jest, abyśmy zaufali Bożej miłości i mądrości.


Komentarze